www.transportdrewna.fora.pl

Enriu

Witam

W naszej firmie posiadamy 5 żurawi hydraulicznych z czego jednym z nich jest właśnie żuraw EPSILON 125 Z.

Tak jak nazwa mówi jest to żuraw składany w tzw "Z". Takowy typ żurawi ma swoje zalety jak i wady.
Zaleta to oczywiście miejsce jakie zajmuje żuraw w pozycji transportowej. Dzięki specyficznej możliwości złożenia żurawia mamy w każdej chwili do dyspozycji pełną skrzynię ładunkową co pozwala przewieźć również inne produkty. Dodatkowo żuraw w czasie jazdy po lesie jest schowany za drzewem co pozwala nam oszczędzić rurki i przewody hydrauliczne które przy żurawiach typu L gałęzie uderzają w ramię w czasie jazdy.
Wada żurawia to niestety wolniejsza praca spowodowana wymogiem dwóch siłowników hydraulicznych na łamaniu ramienia głównego. Dwa tłoki potrzebują więcej oleju hydraulicznego niż jeden i stąd róznica w prędkości pracy w porównaniu z żurawiem typu L.
Również skupienie masy żurawia na tylnym zwisie negatywnie wpływa na rozłożenie mas na całym podwoziu samochodu.

Firma Epsilona obecnie należy do wielkiej grupy Palfinger.
Wspomniany w tytule żuraw zakupiony został przez nas w 2000 roku jako eksponat po targowy. Żuraw do dzisiaj praktycznie chodzi bezawaryjnie. Nie mówie o wężach które naturalnie pękają. Jedyna awaria to elektrozawór na wspomnianych wcześniej dwóch siłownikach łamania ramienia głównego.
Żuraw idealnie nadaje się do papierówki 2,4 metra. Z kłodami czasami przy większej masie załączał się system przeciążeniowy blokując podnoszenie bali.
Sterowanie żurawie za pomocą 5 dźwigni oraz jednej stopy. Po krótkiej pracy obsługa staje się bardzo intuicyjna.
Wprawny operator potrafi załadować zestaw papierówki w czasie ok 30 min.

dawidg2

Witam szanownych kolegów na wstępie. Very Happy

a które sterowanie jest bardziej praktyczniejsze to przy fotelu czy nad kolanami że tak powiem?? pewnie najlepsze na dżojach ale to tylko jak się ma kabinke na żurawiu.

Enriu

Niestety nie wiem które lepsze.
Ja miałem okazje pracować tylko na Epsilonach (wszystkie maja podobnie sterowanie) i na Loglif-cie który ma tak samo jak Epsilon.
Mamy też V-Kran ze sterowaniem tzw. krzyżowym czyli dwie stopu i dwie wajchy lewo-prawo i przód-tył.
Nie wiem jak jest na joystickach ponoć bardzo wygodne. Tylko zastanawia mnie sprawa jak to wygląda po dłuższej eksploatacji kiedy trzeba zrobić remont na żurawiu. Jak to wychodzi z kosztami. W zwykłym rozdzielaczu z wajchą przód-tył nie ma z tym żadnego problemu.

dawidg2

Jak się nie myle to dżoje są takie same jak w koparkach czy ładowarkach mianowicie są na sterowaniu hydraulicznym na małym ciśnieniu są jeszcze stosowane elektryczne w niektórych koparko-ładowarkach ale się psują często z tego co piszą na forum o maszynach budowlanych. Te hydrauliczne dosyć długo wytrzymuja. Myślę że wiesz Enriu o co mi chodzi jak nie, to dokładniej to wytłumacze. I przepraszam ża OT z maszynami ale akurat siedze też w tej branży i mam przykład gdzie to sterowanie jest stosowane.

P.S. ja ostatnio musiałem wsiąść na HDS-a (JONSERED) na moim aucie i jedno mnie zdziwiło że sterowanie głównego ramienia jest w lewej nodze to tak ma być? nie mam akurat kierowców bo są na urlopie więc nie mam jak spytać więc pytam was.

Enriu

W Epsilonie i Loglift-cie też tak mamy. Lewa stopa to główny siłownik (góra-dół) reszta to zależy od żurawia. Z lewej dwie dźwignie.
Pierwsza obrót lewo-prawo, druga zamykanie otwieranie chwytaka.
Z Prawej trzy dźwignie. Łamanie na ramieniu głównym, obrót chwytaka i tzw. żądło czyli dodatkowy wysów. W zależności od żurawia dźwignie mogą być w innej kolejności.
U nas na dwóch różnych Epsilonach zamykanie chwytaka w jednym jest przez pociągnięcie do siebie a w drugim pchnięcie od siebie. Stwarza to problemy jak się przejdzie z jednego auta na drugie bo można bałaganu narobić tak jak mi się zdarzało. Ale po jednym dniu pracy człowiek już się przyzwyczaja.

dawidg2

Jak tak jest w innych to spoko myślałem że ktoś namieszał w JONSERED-zie też coś jest podobny układ nioe pamiętam dokładnie bo tylko na 5 minut wsiadłem bo nam chwytak przeszkadzał i musiałem go podnieść

w800i

kolego Enriu możesz podać parametry epsilona 125z i powiedz czy ma podwóny wysów

Enriu

Witam

Parametry podam jak wrócę do domu i sprawdzę.
Nie mamy nigdzie podwójnego wysuwu (nie mamy takiej potrzeby). Każda przyczepa w przedniej części ma albo linę lub profil w kształcie U za który chwytasz chwytakiem i przyciągasz ją do przodu i lekko na bok (tzw. łamiesz). Kiedyś myśleliśmy by zamówić żuraw z dodatkowym wysuwem ale operatorzy nie stwierdzili że jest on aż tak potrzebny, a wiadomo dodatkowa masa do wożenia, koszt zakupu i mniejszy udźwig na pełnym wysuwie.

Kamil606

Witam

Podwojny wysuw sie przydaje szczegolnie w lesie i nie chodzi o ladowanie kłód bo jak nie mozna dostac to zawsze mozna linką dociagnąc, ale jak ładujemy stosowe i stosy są ulozone dosyc daleko nie trzeba kombinowac z odpinaniem przyczepy i ustawiac sie tylem zeby ledwo dostawac albo przezucac inne stosy , a po za tym nie zawsze jest miejsce na to zeby przylamac przyczepe i wtedy tez trzeba sie męczyć zeby polozyc w ostatnie konice.

Enriu

Nie zaprzeczam że podwójny wysuw jest wygodnym rozwiązaniem, jednak nie jest on na tyle często potrzebny by była stu procentowa potrzeba jego zakupu (oczywiście z ekonomicznego punktu widzenia). Podwójny wysuw to jak już pisałem wcześniej większa masa skupiona na tylnym zwisie (problemy z przekroczeniem nacisków na oś przy ważeniu przez ITD i większe kary z tego powodu) oraz wyższy koszt zakupu. Często wystarczy małe zjeb.... leśniczego by następny raz sztaple były poukładane tak jak należy.
Problem braku podwójnego wysuwu występuje praktycznie tylko przy żurawiach składanych w Z bo kładzione (potocznie typ L) starczają by nie trzeba było przyczepy mocno łamać, oczywiście przy przyczepie długości ok 7,5 metra.

Kamil606

Wiadomo ze podwojny wysow nie jest koniecznoscia bo mozna sie obejsc bez niego , szczerze powiedziawszy jak bym mial wybierac to wolalbym dzwiga z kabina:), a odnosnie dzwigow typu L to wlasnie na takiego przeskoczylem (Loglift81FS) i wcale nie zauwazylem zeby byl on dluzszy np od 105 Z , a odnosnie inspekcji to czy mamy skladanego w Z czy kladzionego na drewnie to i tak trzeba unikac jak ognia Very Happy

Enriu

Zgadza się że ITD należy unikać.
Jednak nie zmienia to faktu iż Z-tka wisi na tylnym zwisie całą swoją masą i to nie małą bo można policzyć ok 2tony a L-ka jest rozłożona na całej długości dociążając przednią oś. Nie wiem czy miałeś przyjemność bycia ważonym przez ITD ale im większe przekroczenie nacisków na tylnym wózku to kara tym większa.
Co do długości to porównując tego Epsilona 125Z a Loglifta 120S to loglift jest dłuższy o skromne 50cm a to przy 3-ciej klatce dużo Smile

. Może różnicy nie widać u ciebie bo żuraw klasą niższy Smile

Kamil606

Nie mialem jeszcze okazji bycia wazonym, ale powiem szczerze ze pomimo tego iz Z-tka jest wolniejsza i obciaza tylna os to i tak wole od kladzionego z prostego powodu jak zlozymy raz to wiemy jaka jest wysokosc, a przy dzwigu kladzionym nigdy do konca nie wiadomo czy nie zachaczymy o wiadukt, ja ostatnio jak zobaczylem przed soba 3,9 m. to stanalem w miejscu i musialem kolege z przodu prosic zeby mi popatrzyl, przeszedlem na styk obcierajac sie przewodami od lamania:) a moim regionie pelno tych widauktow 3.9

KROPA_STAR-LAS · Wysłany: Pon 11:41, 30 Mar 2009 Temat postu:

Niw wiem dlaczego mówicie że Z-tka jest wolniejsza. U
mnie na manie mamy LOGLIFTA 105Z i powiem że zapierdziela jak mały samochodzik. Chodzi na dwóch pompach i nawet nasze L-ki nie są w stanie mu dorównać. Miłe zaskoczenie

scania

Witam! Jestem nowy na forum, pracuje jako kierowca w firmie transportujacej drewna w woj. malopolskim, w firmie posiadamy 5 zestawów do drewna, ja obecnie smigam na volvie FH 16 540 KM do drewna stosowego auto jest na resorze i połośce, zreszta jak wszystkie auta w naszej firmie na aucie jest zamontowany dzwig epslon 165Z, i mam pytanie czy epsilony to niemiecki produkt czy austryjacki?