www.transportdrewna.fora.pl

dawidg2

Ostatnio w piątek jedzie kierowca z drewnem i nagle trach, kupa dymu i koło się blokuje w przyczepie. Jak się okazało wszystkie 3 pióra w resorze parabolicznym pęknięte czego efektem było blokowanie koła. Podstawiona wywrotka z inną przyczepą przeładunek i powrót na pusto z pękniętym resorem. W drugiej przyczepie mam poduszki i tam jakoś jeszcze (odpukać) żadnej nie wymieniałem. Czy ta moja przyczepa przez to że krótka jest podatna na łamanie resorów czy to tak jest? Zamówione są już jakieś dwa mocniejsze na całą oś. Na drugiej osi takie już mam i 2 lata spokój. Przeładowana nie jest bo jest zawsze ok 13m3 + 5 ton przyczepka. Zobaczyć możecie w galerii moje przyczepki. Może tak ma być nie wiem.

tomek500

Pytanie czy miałeś odbój gumowy miedzy rama a resorem jeśli nie to koniecznie zamontuj unikniesz przeciążeń na leśnych dołach . Druga sprawa to to ze masz kierowców którzy się nie interesują sprzętem i nie oglądaja co się dzieje tylko wsiadają za kółko i heja do przodu.Resory nie pękają na raz tylko po piórku musieli jeżdzić na złamanym aż w końcu cały strzelił .Jest jeszcze jedna mozliwość: jazda na pełnym gazie po dziurach wtedy to nic nie wytrzyma

Co do poduszki to radze zobaczyc czy os nie zaczyna pekac gdyz jest to bolaczka zawieszenia pneumatycznego

A co lepsze to bylo to juz na forum :
resor bardziej stabilny lecz komfort mniejdzy
poduszka plywa po drodze lecz za to nie czuć przyczepy za autem i waga troszke mniejsza

dawidg2

Tam nawet niema chyba gdzie odboju przykręcić. Tak się składa że czasem jadę z kierowcami no i więcej jak 60 po dziurawej asfaltowej drodze nie idzie jechać naszym składem, właśnie ze względu na to że mamy wysoko ładowane i strasznie buja. Jutro się okaże ile było pękniętych wcześniej jak rozbierzemy.

Enriu

Resory paraboliczne mają to do siebie że pękają zawsze razem. Zwykły wielopiórowy pęka po piórze.
Na pewno stało się to tobie w Befie Wink

a nie idzie tam zamontować 4-piórowego takie jak Doll stosuje. Podejrzewam że wystarczyłoby zastosować dłuższe strzemiona.
Co do odbojów tomek ma rację. Poszukaj jak mają rozwiązanie Doll, tam jest wielki odbój gumowy na którym spoczywa dodatkowo rama przyczepy (działa coś jakby poduszka) i jest to bardzo dobre rozwiązanie. A zamocować zawsze można, jak nie do osi to do ramy.

dawidg2

W Kassboherce akurat się to stało, w Befie mam pół resor z poduszką.

Enriu

Doll ma takie rozwiązanie przy resorze parabolicznym
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie żeby dzięki temu resory nie pękały bo nie ma takich co by dały radę naszym drogą ale w przypadku złamania resoru spokojnie dojedziesz do celu nie uszkodzenie opon. Ja tak prawie tydzień nieświadomy jeździłem a kłonica ledwo wystawała poza obrys pod ładunkiem.

dawidg2

Tak tylko u mnie rama z tyłu czy z przodu wózek są przesunięte względem resoru. Resor jest obok, nie centralnie pod ramą. Oglądałem tą przyczepe fajna by była dla mnie akurat 5x1,3m by weszło, ale kierowcy się bliźniaki nie podobają no i ona strasznie ciężka jest. A 3 ośki już się nie opłaca kupować, bo już więcej jak 25m3 nie robią. Tzn pewnie idzie dołożyć ale po co.