www.transportdrewna.fora.pl

nowy1118

Zamierzam kupic lub samemu zrobic nakladke do drewna.jak myslicie czy to wogole ma jakis sens taka nakladka?czy moze ktos z was posiada nakladke?ile taka nakładka orginalna moze wazyc?

Enriu

Nigdy nie posiadałem nakładki bo nie mam aut do dłużycy.
Ale dwa lata temu sporo woziliśmy kłód z chłopakami z Adlona i oni na jednym autku mieli nakładkę. Do kłód to fajna sprawa, papierówkę też wsadzisz ale z nią już gorzej.
Co do wagi to żurawiem ją ściągasz więc coś ok 2t na pewno będą. Problem że na dłużyce to musisz ją ściągnąć chyba że krótką wozisz. Zawsze jakaś alternatywa by wozić nie tylko dłużycę. Spisuje się to podobnie do naczepy ze sterowanymi osiami.

Beherit

Jak to mówią kierowcy ... "a w dupę z tą nakładką"
wąska specjalizacja
do papierówki tak, ale nie na dłuższą metę
do kopalniaka no raczej nie
jedynie kłody ale tez są lepsze rozwiązania

filip2

widziałem kilka autek z nakładkami i trochę wysoko jest a i waga dochodzi a na kłody czy papierówkę to raczej rozsuwana by się przydała. Very Happy

Stasiu · Wysłany: Pią 21:01, 02 Mar 2012 Temat postu:

filip2 · Wysłany: Pią 21:47, 02 Mar 2012 Temat postu:

Cofanie trudne ale po jakimś czasie staje się normą. A co do nakładki to mnie nikt nie przekona prawie tak samo jak do naczepy.

Stasiu · Wysłany: Sob 11:30, 03 Mar 2012 Temat postu:

sk2544 · Wysłany: Sob 17:10, 03 Mar 2012 Temat postu:

Zaczynam się zastanawiać czy filip2 kiedyś z dłużycą zawracał. A co do głównego wątka to jeśli kolega ma trochę tej kłody do wożenia to odradzam nakładkę i polecam naczepę.

filip2 · Wysłany: Sob 19:07, 03 Mar 2012 Temat postu:

Dobra wszyscy na mnie naskoczyli Evil or Very Mad

Czy ja powiedziałem że cofa się z tym jak z naczepą? Chyba nie. Ale w końcu cofanie wózkiem staje się łatwiejsze nikt nie mówi że po kilka km. ale nie wszyscy cofają jednakowo co kierowca to inna opinia. Przecież czym więcej punktów w których się przyczepa skręca to gorzej. Musiał bym wam chyba filmik nagrać przy cofaniu ale jakoś nie ma okazji. Jak już wcześniej napisałem jeden cofa 100m i ma już dość a drugi 300 i jeszcze mu mało Very Happy

Stasiu · Wysłany: Nie 1:40, 04 Mar 2012 Temat postu:

cezar012 · Wysłany: Nie 1:43, 04 Mar 2012 Temat postu:

jak czytam opinie o tym cofaniu to ciekawe co byscie powiedzieli jakbyscie zobaczyli cofanie po 200-300m z przyczepa. Nie chce sie chwalic, bo z wozkiem nigdy nie jezdzilem ale np cofanie z przyczepa to dla mnie naprawde pestka. Mam pare ciekawych filmow to moze kiedy wrzuce.

Stasiu · Wysłany: Nie 1:50, 04 Mar 2012 Temat postu:

filip2 · Wysłany: Nie 12:11, 04 Mar 2012 Temat postu:

[/quote]Wszystko musisz załatwiać sterując pilotem, jeżeli będziesz kręcił tylko kierownicą to wózek będzie jechał tam gdzie mu się będzie chciało.
[quote]
Nie do końca prawda gdyż przyczepa uzależniona jest od auta. najlepszy dla mnie kierowca który przy cofaniu prawie nie używa sterowania, praktyka czyni mistrza nie mówię tu osobie ale o innych kierowcach dobrze cofających.
PS może skończymy już ten temat o cofaniu Question

Stasiu · Wysłany: Nie 15:39, 04 Mar 2012 Temat postu:

filip2 · Wysłany: Nie 15:52, 04 Mar 2012 Temat postu:

Powiedziałem że dla mnie dobry kierowca jest który używa JAK NAJMNIEJ STEROWANIA i nie powiedziałem że ja to zrobię tylko że znam osobę której dobrze to wychodzi a jak w lesie cofnąć to oczywiście że sterowanie się przydaje. Każdy ma swoją opinie i niech się jej trzyma. Very Happy

Ja kończę dyskusje o cofaniu. Exclamation