www.transportdrewna.fora.pl

ajumsko

ojciec jest podleśniczym i mówi że jest zakaz wydawania drewna w soboty pod jakąś tam karą z nadleśnictwa ale nie z ITD, poza tym powinni wydawać drewno 7-15 ale wiadomo jak to jest, jeśli leśniczy jest k******m to nie wyda po 15, ale jak jest życiowy to i o 22 tak jak było na wiosne kiedy gościu sie wjebał z bukiem

tomex80

Zależy jakie RDLP i jakie nadleśnictwo. Jak go kilka czy kilkanaście lat nie ocygniłeś, a lasy znasz jak własne podwórko, to co ma nie ufać. Very Happy

ajumsko

mamy takiego jednego przewoźnika który bierze praktycznie bez pytania, no chyba że jest taki jeden co to ładuje więcej niż może potem zrzuca na placu i opycha jako własne, kojarzycie może Krzykowskich? do kwidzynia jeżdżą głównie

lukash

Ja im sie nie dziwie bo oni tez maja poza praca jakies inne zajecia, rodzine itp. też chcieliby pracować jak normalni ludzie od 7-15. U nas w Kościanie nie ma wiekszego problemu zeby wydał po 15. Jak ładnie poprosisz lesniczego to co ma nie wydać - zawsze wyda jak może.

ajumsko

znam gościa ode mnie co wydanie stawia ponad życie osobiste więc...

tomex80

Leśniczy to nie urzedas który zamyka biuro o 15 i nic go nie interesuje, musi poczęsci zrozumieć przewoźnika który jedzie przez pól Polski żeby zabrać drewno, a po drodze nie zawsze jest wszystko ładnie pięknie i na 15:00 nie zawsze dojedzie a jak bedzie na 15:07 to zaprzeproszeniem d**a zbita bo las zamkniety na kłudkę, bez obrazy i z całym szacunkiem
dla służby leśnej...

cezar012

zalezy gdzie i kto. W niedziele z lasow nigdy nie bralem. ale z wagonow sie zdarzalo. A co do godzin to norma, niektore nadlesnictwa do 14 bo musisz przed 15 skonczyc ladowac. A sa tacy ze wjezdzam o 3 nad ranem laduje i tylko podjezdzam pod lesniczowke z numerkami i czekam 10min na kwit- nieraz lesniczy jeszcze w majtkach wychodzi. a zdarzalo sie tak ze o 20 zaczynalem sie ladowac bo taka byla potrzeba.

Enriu

Znam leśnictwa na których o 2 w nocy się możesz ładować i to za pozwoleniem Nadleśnictwa Smile

Nam się raz tak zdarzyło bo chcieliśmy mieć piątek wolny.

A załadunek w sobotę to co tydzień tak jest jak się w piątek wieczorem nie wyrobimy. Ale zawsze na miejscu i u znajomych i zaufanych leśniczych a kwity w niedziele przed kościołem drukowane.

Nie wiem co ma ITD do wewnętrznych uregulowań RDLP. Może leśnikowi nie chce się po 15 wydawać i ot tak powiedział że mają nakaz. Zazwyczaj telefon do Nadlesnictwa wystarcza by był załadunek u opornego leśniczego po godzinach.

dawidg2

Parę razy nam się zdarzało ładować po 15 i nie bylo problemów nigdy. Nieraz tylko miejscowi nie chcą by przed 7 przyjeżdżać chyba że powie gdzie to się ładuje i potem przyjeżdża z kwitem, bo przeważnie się zna lasy na okolicy. Teraz mamy klucz do każdej bramki w lesie więc niema też problemu wjechać przed 7 Smile

patryk3

U nas tak samo w okolicach wałcza można się ładować po 15 i nawet w nocy jak przewożnik przyjedzie ale tylko trzeba leśniczego ładnie poprosić Wink

i nie bedzie problemu z kwitami .

filip2

Nie krzyczeć, nie wymuszać, i wszystko będzie ok, zazwyczaj leśniczowie w soboty też wydają.

dawidg2

Ewentualnie mieć w pogotowiu zgrzewkę albo flaszkę. Tylko żeby kierowcy nie kusiły Smile

tomex80

Nie ma co ich zabardzo rozpieszczać tymi flaszkami, bo potem sie nauczą i będzie że bez flaszki się nie obejdzie Cool

Beherit

Ja miałem raz w drugą stronę Smile

Za to że posłałem samochód po papierówkę co na leśnictwie mu zalegała to Leśniczy przysłał flaszkę Smile

ajumsko

ja raz za opał dostałem flaszke i dwie stówki Very Happy