www.transportdrewna.fora.pl

Enriu

Nie mam pojęcia gdzie kupić bo sam bym 2 kupił. Mam jeszcze oryginał Loglifta i podejrzewam że nowe tanie nie będzie.
Też mam jedno z ursusa ale szybko pękają.

dawidg2

Pewnie w firmie Grammer się dostanie, ale tam za zwykłe ale z amortyzacją chcieli 2 tys zł kiedyś.

filip2

Od epsilona najlepiej sobie skołować taki zakładany pokrowiec, bo w loglifcie jest płytka w siedzisku. A ten epsilona założysz na siedzenie zapniesz i wtyczkę wepniesz i ciepełko masz.

hdskum2

A gdzie można taki pokrowiec zdobyć .Chyba ze rozchodzilo ci się o takie maty na siedzenia podgrzewane jak do osobowego są na rynku

filip2

Nie nie żadne maty, ori epsilon ma takie pokrowce na siedzisko które grzeją w tyłek, zapytaj się w graco.

VeRay

Skończone w 95%
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Enriu

Co do siedziska to nówka podgrzewana od v-krana to 487,24 Eur netto.

filip2

No no, fajnie wyszedł wózek. A błotniki z własnej woli założyliście czy policja, itd ??

VeRay

Taki ładniejszy Wink

filip2

U nas nie ma błotników bo z doświadczenia wiemy że zimą lubią pękać, a i sztuką można rozwalić, wiem że niektórzy mają ślizgi z tyłu żeby nie rozwalić, ale zimą śniegu nabije znowu. Ale z nimi ładniej wygląda Twisted Evil

perez87

Ostatnio kolega byl w Nadlesnictwie Kaczory za Piłą i lesniczy mu opowiadal jak gosciu forwarderem chcial wyciagnac ciezarowke z drewnem i podjechal zeby line podchaczyc i nie zabezpieczyl forwardera hamulcem i sie stoczyl i kierowce przydusil do kabiny i operator zginol.

patryk3

To ja słyszałem że w śmieciarce zmieniali poduszke powietrzną bo pękła i nie zabezpieczyli czegoś i powietrze uszło i przydusiło mechanika to niczym nie mogli unieś to niestety zmarł na oczach ludzi Sad

Enriu

To jak już o makabrycznych rzeczach.

Pewien przewoźnik z Czerniejewa jechał z dłużycą, coś stwierdzili że nie tak z kołami, zjechali na parking, poszli do baru zjedli obiadek. Wrócili na parking i pomocnik wsadził głowę między osie napędowe i wtedy wywaliła opona. Chłopak zginął na miejscu.

A drugie to jak kierowca auta do żywca postanowił wymienić wąż hydrauliczny od podnoszonego dachu, podniósł go wsadził głowę między ścianę i dach i odkręcił wąż. Brak zamków zrobił swoje, śmierć na miejscu.

filip2

Zapewne każdy zna jakąś tragiczną historię Confused

[link widoczny dla zalogowanych] na forum już było kiedyś poruszane. Ponad rok temu.

lukash

Tak wiem o kogo chodzi. Znaliśmy go bo to pracownik od Adamkiewicza i podobno juz nawet nie maja tego mana co nim jezdził.