www.transportdrewna.fora.pl

filip2

No najpierw bym musiał je ukraść wujkowi i dopiero sprzedać Very Happy

autka są wujka, a ''nasze'' zestawy to są tak: nowe podwozie+przyczepa używka+ dźwig używka lub dźwig nowy ale w okazyjnej cenie tak jak u ojca i na czarnym fm.

No ale na razie dwa zestawy jak po blachach widać w leasingu są. A ty myślał byś o leasingu, kredycie czy gotówa??

lukash

A ja myslelm ze to wasze ale ok rozumiem. Najwazniejsze ze robote macie. Moj ojciec jeszcze nigdy w zyciu nie kupił nic na raty wiec kredyt całkowicie odpada no chyba ze ewentualnie leasing ale zdecydowanie woli gotówke i ja tez jestem tego zdania co on. Mieszkamy w nowym domu od 2 lat i też za gotówke go wybudowalismy. Nasz klient nawet dawał nam kase na autko ale nie wzielismy od niego bo umowa była taka ze dług mielismy mu odpracowac a to nie było by ciekawe jezdzic połowe w miesiacu za darmo...

filip2

Nie nic nie szkodzi że się pomyliłeś dużo osób tak myślało ale nawet jak ktoś się zapomni to już nawet uwagi nie zwracam.

No ja od małego w tym siedzę więc już trochę się znam, a to jakiś duży klient był czy taki jakiś mały??

patrolscania

No mój ojciec jest tego samego zdania o leasingach czyli że nic nie bierze bo się boi że roboty może nie być i zostanie kupa dłógów.

lukash

No dokladnie to jest dbanie o wlasne interesy. U nas w Koscianie jeden niedawno otworzył tartak ale co z tego jak dużo długow ma. I ktoś by pomyslał ze wielce bogaty bo 3 osobowe dobre auta ale tak naprawde to on jest biedny bo ma podobno 1 mln zł długu. My juz sie tak o ten brak pracy nie przejmujemy ale gorsze jest to ze wezmiesz na auto kredyt powiedzmy 500 tys. zł a musisz oddac ze 700 tys albo i wiecej a leasing tez tani nie jest.

A ten klient to troche taki wiekszy w kazdym badz razie kupuje od 1000 - 1500 kubikow miesiecznie

filip2

No znam przypadek jak jeden na 10 lat kredyt wziął i na razie spłaca.
Ale kredyt to zazwyczaj w zastaw coś musisz dać zazwyczaj mieszkanie a to strach, leasing to ci auto zabierze, i co tu wybrać? Najlepiej chyba leasing, na to samo wychodzi co kredyt.

dawidg2

Ale prawda taka że nieraz bez kredytu czy leasingu to nic się teraz nie zrobi. Wiem to po sobie.

lukash

Czasami tak jest że człowiek musi wziaść kredyt to prawda zgadzam sie ale ja osobiscie wole jeżdzić starym Manem i zbierac powoli ale systematycznie na nowy i spać spokojnie niż potem martwić sie kiedy to w koncu spłace...!

filip2

No z tym masz rację, ale gdybyś dostał jedynie robotę taką po 200km w jedną stronę i częste kontrole ITD, i jeszcze drogi objęte viatoll-em, no musiał byś myśleć o czymś nowszym.

No ale tak jak mówisz śpisz spokojnie i nie martwisz się czy będzie na ratę czy nie.

lukash

No tak wiadomo co nowsze auto to nowsze. Filip a czemu wy macie Z na tym Volvo? Nie pasowało cos z kabina? Mi sie podoba L bo jak jedziesz załadowany to cały pojazd ładnie sie prezentuje z tym HDS na kabinie i dodaje mu uroku a Z to tak wyglada jak by to był zwykly tir

filip2

To od początku, ten dźwig u Niemca jak go zdejmowali z naczepy jako nowy to spadł a dokładniej się przewrócił i rączkę mu zgięło i był tańszy i go wzięliśmy i tylko rączka była zgięta, i do tego trzeba było wziąć volvo FH bo fm to zero wyglądu by miało a i jak L-ka na fh to 4,10m by miał. Dla mnie się podoba jak dźwig za kabiną jest nawet fajnie wygląda.

lukash

Mi L ale ty masz bardziej praktyczniejszy dzwig bo kiedys jak nie mielismy jeszcze drugiego samochodu to robilismy cos przy scani i włożylismy hds na kabine i to był nasz bład ponieważ rano w poniedziałek chcemy odpalac a tu dupa nie idzie i musielismy zamowić znajomego z dzwigiem samochodowych co nam podniósł nasz HDS i potem dopiero kabina do góry. Dodam ze owy dzwig bierze 100 zł /h i trzeba było mu zapłacic i od tego czasu jesli nie musimy nie kładziemy go juz nigdy na kabine.

filip2

No u nas powiem ci że dobrze się sprawuje z-tka bo podwójny wysuw jest a co do tego że gorzej wygląda to powiem ci że jak z przeciwka jedziesz to widać dźwig i drewno ale jak mam nisko załadowane to tylko dźwig widać, ale i tak według mnie fajnie wygląda. A co do tego że nie da rady podnieść l-ki to już to przerabialiśmy tylko że u nas jest drugi dźwig jak by co.

Jutro trochę fotek sobie porobię a i do Wronek jadę może mnie zamkną za chęć do życia. Dobra ja spadam narka.

hdskum2

mam pytanko czy miał ktoś przypadek że uszkodził auto w lesie bo drewno było naszykowane na środku zrembu i wyjazd przez zrąb miedzy pieńkami i po korzeniach . Mam zmiar wystawić fv za rozerwane opony do nadleśnictwa .Może ktoś już to przerabiał to coś podpowie.Dzięki..

dawidg2

Kiedyś mi kierowca rozerwał dno zbiornika paliwa o pinek na zakręcie ukryty pod gałęziami. Ale raczej to z jego winy. Próbuj a może coś się uda, też mi przednią tak rozwalili że delikatne pęknięcie było i już się do bieżnikowania nienadawała bo pękły druty w środku, jeździliśmy chyba tak z ponad rok na tym.