www.transportdrewna.fora.pl

tompson5

witam,
scania P420, zabudowa z MHS-u, żuraw epsilon M110Z, mam problem z oświetleniem na żurawiu, mianowicie gdzieś w instalacji dochodzi do takiego zwarcia że zamiast przepalać bezpiecznik odrazu dochodzi do "spawania". Wytwarza się łuk pomiędzy bezpiecznikiem a tymi miedzianymi blaszkami w które się go wsuwa. Może trochę nie po polsku napisałem ale mam nadzieje że wiadomo o co chodzi. Spotkał się ktoś już może z takim zjawiskiem? Przy włożeniu bezpiecznika światła świecą normalnie, przy wyłączonym przełączniku na konsoli obok dzwigni też dochodzi do "spawania" Nie mam pojęcia co to może być, jakieś wskazówki? Rolling Eyes

dawidg2

Przepatrz instalacje. zwłaszcza na obrocie, na zgięciach wszystkich.

tompson5

tylko czemu nie przepala normalnie bezpiecznika jak to powinno być przy zwarciu? żeby tylko auta nie puścić z dymem...

dawidg2

Może za duży.

Gdzie go masz tam gdzie akumulatory czy zrobili po ludzku instalacje?

tompson5

instalacja żurawia jest wpięta w instalacje samochodu, bezpieczniki są tam gdzie wszystkie, pod półką po stronie pasażera. Teoretycznie bezpiecznik to 20 a, dawałem 10 a nawet 7, z każdym to samo. Próbowałem odłączać światła bo ponoć lubią korodować i robić zwarcie ale w takim przypadku powinien paść bezpiecznik.